Boli
Oczekiwanie tak bardzo mnie boli
Tęsknota niewiadomą w sercu budzi
Krwawi dusza, jęczy, krzyczy w niewoli
Uczucia bezwzględnego, umysł błądzi
Zabrnęłam za daleko, innego odtrącam
Nie mogąc patrzeć na miłość jego
Zatracam się we wspomnieniach
Które nic poza bólem mi nie dają
Zapomniałam czym to szczęście jest
Zapomniałam co radość znaczy
Nie ma znaczenia szczęście, które mogę
mieć
Bo nie mam tej miłości, którą chcę
mieć…
I czekam nie wiem na co i po co
Czekam w milczeniu i łzami w oczach
Wiem, że się nie doczekam
Ale i tak, jak głupia, sekundy liczę
Sekundy, które być może nigdy nie upłyną
Komentarze (3)
Smutny wiersz ,który krzykiem bólu wzrusza.
Musisz wierzyć,że spotkasz jeszcze miłość.
Ona jest wokół nas tylko miej serce otwarte.
Przeczytałem z przyjemnością ,bo lubię wiersze z
życia i o życiu.
czytając Twój wiersz odczułam ból
czytaja Twoj wiersz, czuje jakbys przelala na papier
moje mysli :) w o wiele lepszy sposob, niz ja bym to
zrobila. pozdrawiam