Boli
Gdy w ogniu odchodzisz
dym gryzie w oczy
stargane nerwy
rytm
rozerwany
Ułamki sekund ranią
słowami
które padły rozlewając krew
moją
Twoją?
Naszą?
Patrz, ruiny , sterczy komin
z domowego ogniska
ślad
Więc był?
Jeszcze się tli
smagany deszczem łez
nieprzytomnych
włosy przesiąknięte
zapachem pogorzeliska
wtulam w mokrą poduszkę
ciszy.
Komentarze (13)
bardzo obrazowe metafory
Obrazowo. Podoba mi się.
bardzo prawdziwe slowa pozdrawiam
Bardzo obrazowo i pomysłowo. Porównanie rozstania do
pogorzeliska. Satyry w tym nie widzę (z mojego punktu
widzenia) Pozdrawiam :)
Bardziej dramat niż satyra,
ale wiersz z dobrym, chociaż
przejmującym tekstem:}
Bardzo smutny
Pozdrawiam
kiedy miłość odchodzi to rodzi smutek
Pozdrawiam serdecznie:))
https://www.youtube.com/watch?v=g061yOEcFlE
Przejmująca chwila rozpaczy ... i nie jest to satyra.
Niezwykle wymownie opisany rozpad zwiazku. Ciekawa
forma. Serdecznosci.
Dobra satyra na bolesną miłość.
Ciepło pozdrawiam.
Obrazowo o rozstaniu. Zastanawiam się,
czy nie lepiej byłoby bez tych zaimków
"moją
Twoją?
Naszą?" ?
Ale autorka wie najlepiej, jak ma wyglądać jej wiersz.
Miłej soboty.
Koniec miłości boli niewyobrażalnie.
Bardzo ładny, ciekawy wiersz. Cóż życie, nie zawsze
jest barwne, jak byśmy chcieli.
Pozdrawiam ciepło.