Borówki brusznicy życie...
Marii Konopnickiej
Borówka brusznica
zdrowia rusznica
smakiem zachwyca
krasi lica
Smakuje wybornie
wygląda pokornie
jak por? Nie!
Bardziej niepozornie
Choć mała kuleczka
jak Wildsteina teczka
rządzi wszechrzeczą
W postaci soku
dostaje amoku
jak ręce, które leczą
Źle wykorzystana
to narzędzie szatana
przesadnie pobudza
Ma siłę nagana
jest nieokiełznana
jak żona cudza
Wiejskie dziewczeta
zbierają w chuścięta
czerwone owoce
wrzucają w kadzie
w słodkim nieładzie
wybuchają moce
cukry się szklą
zachodzą mgłą
oczy rozmarzone
pęka brusznica
a dziewczyn lica
dziwnie zaczerwienione
borówko słodka
tylko idiotka
odrzuci twoje soki
brusznicy ja pragnę
jak Walpurgii Wagner
rozjaśni mi zycia mroki!
(Autor jest ekspertem w zakresie lotnictwa
cywilnego)
Komentarze (4)
Świetny wiersz. Bardzo mi się spodobał
Wspaniale opisałeś tę boróweczkę,czerwoną
kuleczkę,która jest wspaniała na soki,przetwory i jako
lek na helikobakter.Wiersz wesoły ładnie rymowany jak
malowany.+
orginalny, pomysłowy, nietuzinkowy...i nie wiem czy
wciągnął mnie wiersz czy odurzył zapach, a może smak ?
Bardzo, ale to bardzo podoba mi się wiersz i
polecałbym go każdemu!