Boskie milczenie
Zainspirował mnie wiersz Izydy45 "Niepokorna dusza"
Mówią, że Wszechmogący
i że dobry jak tato,
kocha bezwarunkowo,
nie za tamto czy za to,
więc czemu milczy?
Słowem nie odzywa się wcale,
gdy mnie kryzys dobija
lub ze szczęścia się palę.
W lecie milczy upałem,
w zimie siarczystym mrozem.
Milczy, kiedy złorzeczę,
milczy, kiedy się korzę.
Kiedy chcę podziękować,
milczeniem się zasłania,
odwraca się plecami,
gdy... bierze na barana.
Ps. Naśladowanie księdza Twardowskiego:))
Komentarze (90)
On wzorcem dla nas, wskazówką jasną,
a człowiek przecież wolę ma własną!
Pozdrawiam!
Wielka Niedźwiedzico - naśladowanie mija się z celem.
Samo określenie mówi, że robi się coś po raz wtóry,
zazwyczaj gorzej.Już bardziej trafne byłoby powiedzieć
: napisane w stylu, poetyce... jeśli miałaby to być
wskazówka dla czytelnika, któremy tekst może się
kojarzyć. Szkoda, że koniec taki wymyślony
naprędce, mający zaskoczyć puentą, gdy tymczasem
wyjaśnia oczywistość: chcąc wziąć kogoś na barana,
trzeba się obrócić plecami. Co w puencie mogłoby
zaskoczyć? Chyba to , że jest znak, że to milczenie
przerwał.
Też często się nad tym zastanawiam...
Z drugiej strony gdy grzmi,gdy wysyła gromy z
nieba,albo
np zsyła powodzie,to może po to aby się człowiek
zastanowił np nad dbaniem o środowisko itp,
ponoć wszystko jest po coś...
Miłego dnia życzę,
a wiersz niezły:)
Swietny utwor, posiedze sobie nad nim:-)
Olu, pozdrawiam też:P)))
kazapie, jakoś słabo dziś myślę i nie bardzo dociera
do mnie twój komentarz:))
Dziękuję jednak za wizytę:))
Ladny:-) a końcówka super. Dobranoc WN
Wandziu, dziękuję:))
Ps. Mam na imię Dorotka, ale... Grażynka też ładnie:))
nieświadomość i poszukiwania prawdy wielu prowadzi
dalej i dalej
pozostają tylko ci którzy utracili wiarę i ...
pozdrawiam
Córo Adama, Danuś, ty się nigdy nie plączesz w
słowach, nawet, gdy piszesz o cyckach (podglądałam u
bomiś). Ich rolę najlepiej wyjaśnia ludowa
przyśpiewka:
"Cytra - przyrząd jest do grania,
cycki służą do macania..."
Buziaki, Danuś:))))
Grażynko
to mój bardzo szczery komentarz Zawsze piszę w
komentarzach to co naprawdę myślę czuję i jak odbieram
tekst :)
Miłego wieczoru :)
wandziu, dzięki za dobre słowo:)))
Klaterku, tyż cię ściskam:)))
Myślę, że Boziunia dał nam "wędkę". I kibicuje w
milczeniu, bo przygląda się temu co nią "łowimy".
Słowa, czyny, zdarzenia, postępki, kryzysy, nawisy,
zgrzyty, radości i smutki...
różnie bywa, ale z Boziunią jest łatwiej. Wierzę, że
wiele wybacza, wiele prostuje.
Czasem jest tak, że to właśnie milczenie, potrafi
udzielić "pierwszej pomocy". Bywa, że cisza mówi
więcej, niż najgłośniejszy, ale niepotrzebny krzyk.
Pójdę już, zanim się słownie zaplączę:)
Dobranoc, Dorotko. Buziaki:***
Pięknie piszesz, tak ciepło, prawdziwie, "swojsko".
CelinaŚ, dziękuję, dziękuję:)))