Boskość
Jestem wolny bo sam tego chciałem
Jestem samotny bo nie miałem wyboru
Teraz szukam dobrego życia toru
Teraz jest wojna , o życie ta walka
Ja walcze , brat zabija brata
Biją się wszystkie narody
Rody rodzin których celem jest władza
Lecz nie wiedzą ,że nad życiem nie da sie
zaponować
Chwytam mój nóż, rzucam Ci go w serce
Twoje ręcę krwiawią , myśli mówią nie
Serce kocha lecz nie mnie ...
Czemu słowa tak puste ranią moją dusze
Muszę to jakoś przeżyć
Żyć dalej by być - by ujrzeć prawdę
Teraz walcze z samym sobą
Bo nie mogę być z tobą
Mym przeznaczeniem jest życie w samotności
Wśród kropel deszczu , których jestem
jedynym kochankiem
Wybrankiem życia ... bycia kims więcej niż
tylko
Słabym, naiwnym człowiekiem ....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.