bosman
adept jachtingu z fachem szkutnika
dzielnie do zenzy czujny nos wtyka
sprawdza porządki w żeglarskim worku
rewizję robi w każdym zakątku
przecież na miejscu wszystko być musi
nim jacht z przystani w rejs swój
wyruszy
odpowiedzialnym za to się czuje
gdy łódź przez fale ostro żegluje
kiedy coś nie tak to zaraz warczy
na nieporządek z wyrzutem patrzy
a jak bezpiecznie czas wszystkim płynie
drzemki ucina sobie w kabinie
on tu bosmanem niemianowanym
i chociaż stworkiem jest całkiem małym
nie odstępuje załogi na krok
spytacie kto to – to Troll mały york
Argo.
Komentarze (7)
Za sympatyczne komentarze piękniście dziękujemy ja i
Troll razem. :)
Zaradny piesek:)
Wiersz w tonie dobrego humoru:)
Pozdrawiam.
Marek
Sympatyczny piesek w sympatycznym wierszu.
Umieściłabym w literaturze dla dzieci.
Fajny, obrazowy, sympatyczny tekst :)
Witam.Aż się uśmiechnąłem.Sam posiadam psa pewnie stąd
mój pozytywny odbiór tego wiersza.Osobiście zmieniłbym
dwa ostatnie wersy tego wiersza na :
[...]nie odstępuje na krok załogi
pytacie : kto to? - york czworonogi
Pozdrawiam.
napewno umili podróz.
York na jachcie nie pomoże, ale rozweseli załogę.
Udanego weekendu:)