Bosonoga
Boso i bez ostróg
przemierzam życiowe
dale obwiniana
o wszystko co daje
trwały ślad istnienia
gorący i grzeszny
czasem niebezpieczny...
Nie dbam o obmowy
echa niegasnące
jedynie o miłość
która późną nocą
syci moje zmysły
jak zapach kwiatów
owady podczas dnia.
autor
molica
Dodano: 2017-11-17 17:40:05
Ten wiersz przeczytano 1906 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Piękna oda wolności i autentyczności, wyrażająca
niezależność od osądów innych i głęboką potrzebę
miłości i przyjemności w życiu.
(+)
Ta miłość daje energię na kolejny dzień do
przemierzenia.
Witaj Kazimierzu,
a Ci co kocali i kochaj na tym się znają...
Pozdrawiam z uśmiechem i dziękuję.
Tak, a miłość najważniejsza i piękna, pozdrawiam
ciepło Bożenko.
Po co przejmować się obmowami. Miłość jest
najważniejsza i trzeba czerpać z niej radość i
energię.
Bo najważniejsza jest miłość :)
Pozdrawiam cieplutko Moliczko :*
Piękny wersz Moliczko mimo smutku w tle
Pozdrawiam cieplutko i mikołajkowo
Bardzo mi się podoba. Bardzo :)
... romantyczność sutkiem przykryta... bardzo na
tak... Pozdrawiam serdecznie :)
owad by być równy człowiekowi musi dużo wiedzieć a od
kogo?
molico... masz rację ... mimo wielu zawodów ... moja
ufność do ludzi jest tak wielka to ona sprawia ...że
jestem szczęśliwym człowiekiem jak również nie
zdradzam wrogowi co myślę bo zbiegiem czasu on staje
moim przyjacielem ... bo wrogość rodzi wrogość a
miłość do drugiego człowieka go do myślenia ...
Dla waldi 1;
tym razem miałam na myśli wiarę w ludzi...
Wiara jest moją siłą ...tak jak żona...
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Miłego dnia Bożenko :)
a niechaj sobie gadają wszak moich rachunków za mnie
nie płacą....