Bożonarodzeniowe orędzie
Ty nie jesteś z tych światem rządzących
mocarzy
co ślepy głos ludu krótką władzą obdarzył
armiom zbrojnych atomem rozkazów nie
rzucasz
a pół świata dla Ciebie dni parę się
wzrusza
Nie zraziła Cię grzechów nasza zbroja
twarda
dzieci marnotrawnych dla Twych darów
pogarda
z boskiego tronu zszedłeś skosztować żywota
w Betlejem zajaśniałeś gdzie pasterska
grota
Płaczesz w żłóbku na sianku, Matka Cię
kołysze,
niech serc naszych każdy zakątek to usłyszy
takimi dniami my uczyńmy wszystkie w roku
w ludziach zobaczmy Dziecię nie żyjmy w
amoku.
Komentarze (11)
Po orędziem się podpisuję i oby człowiek dla człowieka
był człowiekiem!
Oj tak, żeby nie tylko w święta, ale przaez cały rok
było w nas tyle miłości.
Piękne bożonarodzeniowe orędzie, może nasze władze by
sobie je do serca wzięły.
Brawo,brawo,pieknie i prawdzwie.Sama probowalam ujac
podobne uczucia w slowa jednak twoj wiersz to
mistrzostwo.Pozdrawiam
Chcę przyłączyć się do tego wołania- bądźmy dla siebie
ludźmi, niech ofiara nie idzie na marne.
Piękne orędzie zmusza do zatrzymania się i
kilkakrotnego poczytania.
Piekny wiersz...orędzie. Forma nienaganna.
Refleksyjny wiersz,co niektórzy powinni trochę
pomyśleć,a nie żyć w amoku
Wiersz napisany z dużą dbałością o treść.
Po prostu to się na żywa Orędzie.
Piękne orędzie... Podeślij tym co gderają na pusto w
telewizji :-), Mogli by trochę przemyśleć...