(brak)
Piękno i kruchość.
Przemijanie
rzeczy i kształtów.
Zniknąłeś.
Nie ma Cię.
Jesteś tylko we mnie.
Jak marzenie.
Jak sen.
Czy Ty wogóle byłeś?
Żyjąc umieram.
Konam nieśmiertelnie.
Zimny ogień trawi
me ciało,
Wdziera się do
umysłu i duszy.
Trawi wszystko
i zostawia popiół.
On trawi do
końca.
Do końca!
Uwielbiam go za to...
Chwilo! Trwaj wiecznie!
autor
wiedziemka
Dodano: 2006-02-13 20:02:52
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.