Brak
/Z szuflady/
Brak twoich słów
Brak z tobą snów
Brak myśli aksamitnych
Zamienia znów
Tysiące tchów
W odruch organiczny
Zapachu głód
Złaknienie ust
Stęsknienie gładzi dłoni
Zamienia w lód
Uczucia cud
Od życia dusza stroni
Marzeń dziś brak
Już nie ten smak
Nic teraz nie pasuje
Bo przecież jak
Przywrócić ład,
Gdy rozum wciąż szwankuje
Niech dręczy mnie
Przy każdym śnie
Bez końca koszmarem
Niech skończy się
Na smutku dnie
Ta rozpacz ponad miarę.
Epilog
Znów przyszedł dzień
Brak twoich tchnień
Znów serce pełne żalu
Nie przerwał sen
Udręki złej
Nie zbudził mnie z koszmaru.
Ciągle tak trwam
Zupełnie sam
Lecz wierzę jak w zbawienie,
Że ciągle tam
Gdzie wciąż cię mam
Przetrwa moje marzenie.
Komentarze (8)
mroźny, ciepło piszesz :) ciepło i wesoło (limeryki),
fajnie się ciebie czyta, gratuluję pomysłów, podziwiam
umiejętności, doceniam starania (popr), życzę weny na
dziś i na jutro :)
Smutne,że niektóre marzenia,zostaną na zawsze tylko
marzeniami...
Nie jest beznadziejna sytuacja gdy marzenia sie nie
spelnily ,lecz wtedy gdy ich wcale nie
bylo...powracajac do wiersza jest blysk nadziei ,ktora
sa marzenia.
...interesująco piszesz o swoich rozterkach...
marzenia zostały więc może czas rozstać się z
samotnością!
Wiersz rozterka to tęsknota boli i wyzwala smutki ale
wiara i marzenie zawsze podniesie Pięknie o prawdzie
uczucia Wiersz dobrą zwięzłą formą napisany Każde
słowo treść niesie Dobra Poezja Pozdrawiam duży plus
Wiersz pełen dramaturgii, nawet sposób pisania
udana kompozycja, wiersz i epilog, czuć rozżalenie i
tęsknotę podmiotu lirycznego, a o to chyba chodziło..
Bardzo powiało chłodem i takim stanem załamania z
Twojego wiersza i jakby mało to jeszcze epilog w tym
samym stylu czyli całkowicie bez szans , że będzie
lepiej? Przecież już niedługo wiosna i znów będzie
pięknie.