Brak
Na kogo spłynąć potokiem słów?
W kim znaleźć odbicie własnych myśli
zgubnych?
Komu powierzyć tajemnicę snów?
Miotających się w głowie obrazów
przecudnych?
W kim pokładać nadzieję aby nie umarła?
Wszak po niej tylko promień bez światła
zostanie.
Czym ja się już o krąg szaleństwa
otarła?!
Kogóż ma dusza woła? Skończone
rozstanie!
Lecz żalu co pozostał nie podoła.
Nie stać mnie na brak głębi!
Nie stać mnie na życie
bez tego co miłuję w cierpieniu i
skrycie!
Nie potrafię wciąż nowych wymyślać
wymówek,
Gdy życie mi prowadzi zegar bez
wskazówek.
Komentarze (2)
Zegar bez wskazówek, smutne, albo i nie bo
przynajmniej nie ucieka Ci czas i życie. Pozdrawiam
ja bym ten wiersz nazwala lamentem... szkoda ze nie
mamy tu zbyt wiele lamentow ...ale to stanowi o jego
wyjatkowosci , nawet rymy czasownikowe pasuja do tego
stylu ...pozdrawiam ...