Brak mi słów!
brak mi słów
na język mój!
wnętrze szepcze mi
na kolana paść trza jak nic
niech grzech ten wybacza ci
spróbuje więc
by forma „ty”
nie pojawiała w słowach mych
ach! - tak łatwo zagubić
gdy potok myśli
wyraża się biegnącym nurtem!
rzec zatem dzisiaj chcę
obiecuję poprawę
naprawdę!
choć dobrze było
przyznać to muszę
nie myśleć
o savoir vivre!
padam na kolana więc
bijąc się w pierś
pochylam głowę swą
niegodne było to
że panią nazwałem „ty”
proszę jedynie
o skrawek nadziei
że na mnie
wesołym oczkiem
uśmiechnie się
pani ponownie!
Komentarze (1)
Za uśmiech aż tyle wyrzeczeń-klękanie na kolanach,a
zwrot lepszy "ty" jak pani.Pani to tak zimno
brzmi.Potok słów w wierszu "Brak mi słów".Miłego