Brak miłości
Ja nie przyjmuję do wiadomości,
Tak stawianego przez ciebie zdania.
Nie dawaj mi już więcej miłości,
Daremnie trudzisz swoje starania.
Jak można mówić, że to już koniec,
Łatwo sortujesz oskarżeń listę.
Los bierzesz przecież w otwarte dłonie,
Traktując ostro sny oczywiste.
Kłamiesz uparcie wierząc w swe słowa,
Wykrzyknik stawiasz za wzór spełnienia.
Historię można tworzyć od nowa,
Nowe zachować w sobie wspomnienia.
Nie mogę zgodę dać jednoznaczną,
Odrzucam każdy wyraz okrutny.
Nim jeszcze gorsze napływać zaczną,
Malując obraz w kolorze smutnym.
Ja chcę zapomnieć ... już zapomniałem,
Biorę, co dobre z każdej wartości.
Bo bardzo ciebie kiedyś kochałem,
I dziś odczuwam brak tej miłości.
Komentarze (5)
Jeden z najsmutniejszych wierszy jakie miałam okazję w
życiu przeczytać. Masz rację, trzeba pamiętać tylko te
dobre momenty, nawet jeśli było ich mało, a te złe
starać się usuwać z głowy. Pozdrawiam +
gdy juz juz puste dlonie,wtedy czujemy okrutny bol
kogos kogo kochalismy a nie dalo sie zatrzymac tego
pieknego snu
tak bliski mi wiersz.... piękny... pzd +
Bardzo fajne podejście do sprawy.Podoba mi się.
Ciekawe dlaczego, dopiero po czasie doceniamy to czego
już nie mamy:)