brak tytułu
***
Był smutny, bo nie miał nikogo
żył skromnie a wręcz ubogo.
Nie miał rodziny, własnego domu,
nawet ważalić nie miał się komu.
Chciał opowiedzieć, dlaczego dola taka,
lecz kto wysłucha zwykłego prostaka.
Zapadła ciemność i księżyc zbladł
a żebrak cichutko w kąciku siadł.
Zmęczone oczy spać teraz chciały,
lecz czarne myśli snu nie dawały.
Z mroku ciemna postać się wyłoniła
nad życiem biedaka się pochyliła,
rękę wyciąga do niego i rzecze:
,,Chodż ze mną mój drogi człowiecze,,
Żebrak nieśmiało podaje dłoń
i odpływają w ciemnośći toń.
Czy jest szczęsliwy?(tu dylemat mam)
w kazdym razie już nie jest sam.
***
Komentarze (5)
Zaczynasz być dla mnie rozpoznawalna, a to dobrze.
Widzę unikalny styl, bez małpowania. Popraw literówki.
bardzo dobrze napisany wiersz , ciekawy:)
Proste rymy i trochę literówek się
trafiło.."Chodź".."ciemności", lecz brak tytułu
przyciągnął..Może "Żebrak".."Mroczna
decyzja".."Mroczna droga".."Wybór".. M.
Witam. Bardzo przjmująca treść, wiersz ładnie
napisany. Pozdrawiam.
no właśnie, czy byleby nie byc samotnym, warto
zaprzedać siebie i duszę? (popraw "ważalić")
pozdrawiam :-)