(brak tytulu)
Gdzies kiedyś w hotelowym pokoju
Zaistniało coś po coś
By zostawic ślad w cieniu
Rzeczywistych zdarzeń
Dziś juz nikt nie pamięta
Dróg miejsc w pełnym gwarze
Gdzie czar magi chwili
Ulatniał sie im nad głowami
Nikt nie widział spojrzeń
Nikt nie słyszał szeptów
Ktos kiedys dał im czas
Jakże nieludzko krótki
Niewiadomo po co im dany
Gdzieś kiedyś na wspomnienia
Im sie zebrało
Odtworzyć wiec należy folder
Zwany dalej zapomnieniem
Zgłębi duszy wydobujac
Przygaszone kolory
Odtwarzją filmowe kadry
Już nie razem
Lecz każde w swoim wymiarze
bo było sobie kiedyś pięknie...
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz, taki piekny,a zarazem lekko
przygnębiajcy. Daje do myślenia o życiu;) szkoda, że
ludzie są tacy samotni, ja tez o tym cos wiem;(