Breja
W kilka chwil szarość dnia przykrył
Może tylko mi się przyśnił
Na biało drogi pokropił
Lecz wieczorem się roztopił
Po kiego nam taka zima
Co mrozu wcale nie trzyma
Teraz jest breja i błoto
Wstręt chodzić po tym piechotą
Bo gdybym w górach mieszkała
Zimą bym się zachwycała
Tu by nie taplać się w błocie
Wolę posiedzieć przy kocie...
autor
JoViSkA
Dodano: 2020-12-05 09:57:31
Ten wiersz przeczytano 1977 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Elenka :)))) Buźka! :D hahah...
Ok, Ula. :)
A Urszula, ta od ula,
ciągle miód gromadzi,
choć na zewnątrz wiatr tam hula,
u Niej ciepło gładzi. :)
Usciski. :)
mariat ja wolę łagodne zimy, bo zima w mieście nie
jest ładna, a poza tym jestem zmarzluchem i wolę
temperatury dodatnie :)
Mam na imię Urszula :)
A jak masz na imię? :)
a u nas właśnie takie teraz zimy
i innej "nima"
też się z tym trzeba pogodzić
bo nic przecież nie zrobisz
ogólne ocieplenie i do tego covidowskie ocipienie
:)
Elenko wiem, ale ona chyba zapowiedź u mnie już
zrobiła i sypnęła śniegiem prosto w oczy, a potem się
rozmyła hahah..dzisiaj u mnie 16 stopni i słonko :D:D
Przypominam, że kalendarzowej zimy jeszcze nie mamy.
:)
Pozdrawiam z podobaniem. :)
wania zazdroszczę widoku :)))
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :))
Mieszkam w Alpach kocham śnieg kocham zimę a śniegu u
mnie prawie dwa metry.Pozdrawiam:))
Kazimierzu :)
wolnyduchu :)
Dziękuję i Pozdrawiam serdecznie ...oczywiście również
życzę Wam miłego wieczoru :)
błota też nie lubię, póki co jest u mnie sucho,
dobrego wieczoru życzę :)
Tak to prawda, dawniej to były zimy, pozdrawiam
ciepło.
Maciek.J no właśnie, w tym ustępie kolega ma racje :D
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)