Bronek Broni
Próba lipogramu 2
Bronek Broni, cóż nie wzbroni
modną sobie być,
poszedł więc do swoich koni,
zły – nie będzie kryć!
Kryć dziś będzie ogier zdrowy,
niech się źrebi koń,
co się plącze w końskiej głowie
i w mężowskiej co?
U kopytnych zliczył nogi,
dziwi się, że och,
cztery przeto i bez butów,
Bronko, po co sto!
Ot, kobity niestunożne
lecz problem jest w tym,
gdy bucików, sto, tysiące...
no to, w których wyjść?
Komentarze (24)
Po Twoim krzemanko kom. pochyliłam się nad puentą w
stopniach ponad trzydziestu (u mnie bardzo gorąco) :)
i zmodyfikowałam, przy okazji bez "można" - wszak w
tym wyrazie było "a" - dziękuję wszystkim
komentującym, czytającym, zaglądającym - pozdrawiam
serdecznie.
:) Teraz wszystko dociera.
:) Uśmiechnął.
Fajne! Podoba się, pozdrawiam :)
:) Fajne w tresci i formie. Ostatnie dwa wersy jakoś
do mnie nie docierają, więc czytam sobie
"Ot, kobity niestunożne,
lecz problem jest w tym,
że trzewików sto mieć można
i nie mieć w czym wyjść!"
ale to nie mój wiersz. Miłego dnia:)
O, no!
I nad tym pozostanę, nad wykrzyknikiem. To znaczy
oniemienie,
zachwyt, i mowę odebrało.
z podziwem.
Koń się nie źrebi, tylko kobyła. Koń tylko "zrobi
swoje"!
Widzę, że się spodobało. To może teraz popróbujesz
lipogram e. Też często występująca w polszczyźnie
litera.