Bry(dż)dżysty dzień
pierwsza lewa zdobyta wierszem.
druga czułym szeptem, następne
dotykiem i pocałunkami.
byłaś moją damą, ja królem.
przebił mnie as, przykra wpadka
w kontrakcie szlemik bez atu.
błąd w licytacji. pas po dwa kier.
mogliśmy tylko w dwa serca grać.
przegrałem robra, a życie trwa.
nowe rozdanie ? jeszcze nie czas.
teraz pod stołem, jak ta blotka,
moim atutem wciąż jest miłość.
autor
czuły szept
Dodano: 2010-05-14 08:24:47
Ten wiersz przeczytano 2460 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
o brydżu nie mam bladego pojęcia a podoba mi się
okrutnie, jak to możliwe? ;)
atut miłości-piękne;)
fantastyczny pomysl na wiersz
a milosc zawsze najwiekszym atutem :)
pozdrawiam
Bardzo ciekawe pogranie wierszem.
stara prawda: nie ma szczęścia w miłości, kto ma w
kartach ;-)
Mało spotykany wiersz o tej tematyce
z dodatkiem miłości. Grywałem kiedyś w karty na
pieniądze, najwięcej w ferbla, ale to było za
młodości.
Graj..poki karta w grze..Nie rób tego
błedu,który..Pozdrawiam
Nie gram w karty, ale wiersz mi się podoba,
zwłaszcza puenta.Pozdrawiam serdecznie.
Przypomniałeś mi stare czasy jak nocami grało się w
brydża...
gratuluje pomysłu, super wiersz!
świetne metafory,bardzo udany wiersz. Najważniejsze
dalej w tym życiu trwać...pozdrawiam serdecznie.
,,moim atutem wciąż jest miłość"...
a życie trwa?
nowe rozdanie.......
Swietna partyjka zyciowego brydza gdzie glownym atutem
jednak jest milosc...pozdrawiam z duzym plusem
I tu się muszę zgodzić z szanownym Panem DziadekNik;
bardzo pomysłowa konstrukcja i wiersz przedni z niej
wyprowadzony - lecz uprzednio trzeba było choć
odrobinę zaznajomić się z tematem.
Przypominam sobie (raczej w formie anegdoty - niż
wiedzy praktycznej), jak to, lata temu, przygotowując
się do pisania opowiadania o zagranicznych polskich
misjach pokojowych, zgłębiałem podstawy języka
hebrajskiego, jedynie po to, by żołnierz mógł
powiedzieć do cywila: "Uciekaj stąd"...