Brzoskwinka
kiedy przy mnie jest brzoskwinka
cieknie ze mnie gęsta ślinka
zerkam, patrzę, posmakować?
trza się jakoś przygotować
myję ręce myję zęby
aby mi pachniało z gęby
nie chcę biednej sobą zrazić
i na niechęć się narazić
leży piękna i nabrzmiała
delikatna piękna cała
z kroplą rosy świeżą jeszcze
przeszły mnie całego dreszcze
już nie mogę dłużej zwlekać
już nie mogę dalej czekać
idę już do ciebie mała
abyś sama nie została
lekko cię palcami badam
na kolana szybko padam
i językiem cię dotykam
oczy swoje wraz zamykam
położyłem cię na stole
tam to chyba robić wolę
otworzyłem cię na pół
zadrżał wtedy cały stół
leżysz sobie na chusteczce
liżę ciebie po pesteczce
ach wilgotna jest calutka
zgrabna piękna i malutka
sok zalewa usta moje
jak siedziałem teraz stoję
wyrzuciło mnie do nieba
nic mi teraz nie potrzeba
Komentarze (13)
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze ;)
Budzi jednoznaczne skojarzenia.
Niektórzy nigdy nie dojadą do celu...
Jade wlasnie pociagiem do poezji i zatrzymalem sie
przy Twoim erotyku, bardzo jestem na tak...
Dobry erotyk. :)
He he fajny :) Pozdrawiam :)
Zmyłkowy to wiersz, ale niezły :)) Miłego wieczoru
:) B.G.
taka mała dorodna cała
a już cicho pomyślałam ,że to dedykacja o mnie ech...
ha, ha
pozdrawiam:)
Mgiełka028 dziękuję Ci bardzo ;)
Podoba się bardzo. :)
Dziękuję za komentarze ;)
Lubię takie przewrotności:). M
A czy to o brzoskwince, śmiem wątpić.
To chyba nie o owocu, ale dobra niech będzie- w końcu
też można, erotycznie.