brzozy
a brzozy
nigdy nie zrozumieją
wątpliwości
one tylko potrafią
kochać poszumem
a gdy konają pod oknem
śmieją się
każdym listkiem
delikatnie łechtając
współczucie
autor
dorato
Dodano: 2006-06-01 18:51:24
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.