Brzydki wiersz...o Brzydkich
Patrzmy w serca...
To będzie brzydki wiersz...
o brzydkiej dziewczynie,
mieszkała ona w brzydkim miasteczku...
a nie w cudownej krainie....
Lubiła siebie...choć brzydka była,
Brzydoty na piękno by nie zamieniła,
brzydko się ubierała i brzydko
malowała....
innego życia nie chciała....
brzydota jej odpowiadała.
Miała brzydkiego męża...
i brzydkie miała też dzieci...
i tak tym brzydkim ludziom...
powoli jakoś czas leci...
Żyli sobie spokojnie...
choć brzydota ich otaczała...
nie potrzebowali piękna...
....ich miłość im wystarczała...
To nie szata zdobi człowieka...lecz dobro go upiększa....i miłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.