brzydki wierszyk...
napisałbym coś o braku miłości
o smutku tęsknocie jakie przeżywam
o ukochanej osobie której jest brak
lecz jak....
kiedy to wszystko mam
dziewczynę mam piękną jak lalę
i inne które się za mną uganiają
smutnym tylko kiedy za dużo
męczą mnie kochają i dają
lecz nie mam powodu na nie się dąsać,
co będę miał mam i miałem
...że co, że nie wypada o tym pisać ?
, o cholerka,,, już napisałem !
niejeden ze śmiechu pęknie...
cóż że wiersz ten brzydki
lecz życie jest piękne,
miłe kobitki....
dzziękuję Dziewczyny za uwagi - poprawiłem...(pisałem na kolanie przed wyjazdem na działkę)
Komentarze (12)
Wcale nie taki brzydki:)
ironiczny i prawdziwy i wcale nie brzydki - pozdrawiam
Bardzo fajna ta Twoja ironia:))
Super:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Fajna ironia,ja też ostatnio pisałam o brzydocie w
wierszach,
jakoś w Twoim jej nie dostrzegłam:)
Chyba niejeden pan mógłby peelowi pozazdrościć tego
powodzenia wśród płci pięknej:)
Sądzę,że warto skorzystać z rad krzemanki.
Pozdrawiam serdecznie:)
"me" - bym wyrzuciła. zawsze jakoś tak, po koziemu mi
brzmi. :o)) moje piękne? jest piękne? - może tak?
Poza tym - wiersz uśmiecha. przyjemnie się czyta. :o)
Fajne, ale zamiast meczeć w ostatnim wersie "lecz
życie me piękne" (skoro zycie piękne) proponuję np
"lecz życie wciąż piękne".
Zamiast
"o smutku tęsknocie co ją przeżywam"
czytam sobie
"o smutku tęsknocie jakie przeżywam"
Mam nadzieję, ze mi się nie oberwie za te czytelnicze
uwagi. Pozdrawiam.
:))))
A ja skrócę do:
"brzydki wierszyk"
mam dziewczynę jak lalę
inne się oglądają
smutnym bo zbyt wiele dają
ze śmiechu pękniesz
że taki brzydki wiersz
a życie takie piękne
Udane życie :)
pozytywnie!:)
I bogaty jeszcze jesteś, zapomniałe dodać. Mój ojciec
ma poloneza, a Waść pomyka toyo... dobra, przestanę
się przychrzaniać :) Dziwne, że naprawdę nie możesz
uwierzyć, iż wszystkie moje zberezeństwa i chęć
opisywania ohydy, zboczeń, mordów i obleśnego seksu
nie świadczą o skrzywieniu psychicznym, że to taka
konwencja literacka. Chtyba za dużo czasu kiśniesz na
beju czytając popierdliwe, babskie grafo-bzdury o
miłości i pszczókach, różyczkach, o wiosenkach i
trzymaniu się za rączki :)