Brzydkie kaczątko
Często nie zdajemy sobie sprawy,
jak bardzo krzywdzimy bliźniego.
Bowiem trudno dostrzec cokolwiek
w szeregu, rzędzie lub batalionie.
Zawsze stoi gdzieś wśród nas,
a my?
Nieustannie ignorujemy, szydzimy.
Wciąż jesteśmy nieugięci w opiniach.
Opinia jednostki powielona razy wiele
staje się opinią szeregu lub batalionu.
Podziwiam je, gdyż wciąż tam stoi,
pomimo przesytu ignorancji
i szyderstw.
Wciąż smuci mnie ta wielka łza
–spływa już bardzo długo.
Boli mnie widok niezauważonego,
szarego płaczu.
Komentarze (1)
Wspaniale napisane... Ludzie bywają okrutni i
bezlitośni... Tak już jest.