Buda
Szkoły nadszedł już czas.
Na apel wołają nas.
Ostatnim dniem wakacji się cieszymy.
I nowa szkołą nie peszymy.
Pani dyrektor już polski szykuje.
Cała klasa wie, że Marcin Foryś kuje.
Po pale każdemu wstawi,
A potem kazanie odprawi.
Tkanki z biologi zdawac będziemy
Więc nagle nie zachorujemy.
Na muzyce zawsze coś zaśpiewamy
I na nerwach jej z Kajtkiem zagramy.
Na religii cos odmówimy,
A potem w kościele się pomodlimy.
Po angielsku powiemy dziękujemy, ale obiadu
w szkolnej stołówce dziś nie zjemy.
Na niemieckim wszystko pomieszamy.
I na pytanie o czas odpowiemy gdzie
znajduje się gaz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.