buduję szczęście od nowa
to nie czas na łzy
jest dobrze
wtulona we mnie śpisz
a ja sny zamieniam na rzeczywistość
kolorowych snów kochanie
ja przy tobie będę czuwał
patrzył jak śpisz
tak niewinnie
spokojnie
erotycznie
łzy same płyną z oczu
kocham kolejny raz
nie wierzyłem w miłość
oszukany
porzucony tysiąc razy
płaczę choć nie trzeba łez
szczęście budujemy razem
ty i ja
zaczynamy we śnie
autor
Rafel35
Dodano: 2006-08-08 15:40:46
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.