budze sie rano
budze sie rano
patrze za ramie
i widze ciebie
spisz tak slodko
jak niemowle
tule cie mocno
caluje cie czule
mowie ze kocham
ze jestes mym szczesciem
to bylo piekne
lecz nie prawdziwe
budze sie rano
patrze za ramie
i widze...
poduszke
autor
cicha woda
Dodano: 2007-10-28 12:02:45
Ten wiersz przeczytano 885 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
. . To chyba nie był sen, to tylko były dwa różne dni.
Jednego ranką obudziłaś się obok ukochanego ze
szczęściem w oczach i miłością w sercu. Innego ranka
obudziłaś się i po szczęściu została tylko pusta
poduszka. Jakże to prawdziwe. Bardzo ładnie to
wyraziłaś wierszem jak metaforą.
bo sen nie trwa wiecznie, bo sny są piękne, bo snami
czasami warto żyć a może w jawę sie obrócą...ładnie
Sny...bywają piękne i mogą stać się rzeczywistością:)
Smutny wiersz...
Tęsknota snem osnuta... wiersz właśnie taki
czuły i smutny.
Sny oszukują lecz i nadzieję dają... Moze kiedyś
będzie własnie tak że obudzisz sie a na poduszce
będzie on :)
Budzisz się rano i zderzasz się z gorzką
rzeczywistością. A przecież we śnie było tak
pięknie...