Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bujane koło

Bujane koło, koło bujane
Wszystkie gałęzie poskręcane
Raz nogi w górę, raz nogi w dół
To jest najlepsze z bujanych kół

Czy będzie lato czy też zima
Ja się wciąż mocno sznura trzymam
Wszystkie dzieci będą zdumione
Że to drzewo nie jest zmęczone

I nie czuje się jak w niewoli
A gałąź go wcale nie boli
Kiedy rozbujam się wysoko
To raduje się moje oko

A te widoki są wspaniałe
Drzewa, kwiatów ogrody całe
Pola w dali się rozciągają
Małe dzieci w polu śpiewają

Widzę cień na łące zielonej
I niebo słońcem rozświetlone
Na tej łące krowy się pasą
Widać niedaleko skraj lasu

Widzę, że pędzi jak wiatr zając
Ten ogromny świat przemierzając
Kwiatami się chwalą ogrody
W stawie przybywa świeżej wody

Gdy zamknę oczy, uszy nadstawię
Słyszę jak woda szumi w stawie
Słucham też wiatru szumiącego
Mruczenia krów, psa wyjącego

Słyszę także śpiew ptaków piękny
Szum wiatru w koronach drzew dźwięczny
Aż strach mnie ogarnia, gdy drzewa
Wygonią słowika, co śpiewa

A gdy ucichną również drzewa
Pragnę poczuć zapachy nieba
Czuję kwitnące kwiaty nieraz
Zapach wiatru, ogrodu teraz

Jakby jabłek, malin, truskawek
Jak babcia parzy świeżą kawę
I zapach świeżego poranka
Gdy w lesie zakwitnie sasanka

Czuję w ustach świeżej marchwi smak
Z tego ogródka gdzie kwitnie mak
Także owoców, warzyw wszystkich
Młodego szczawiu kwaśne listki

I śmieję się wtedy radośnie
Od tego śmiechu, wszystko rośnie
Kiedy się rozbujam i tuż, tuż
To prawie dotykam chmurek już

Dotykam chmur pełnych zadumy
Gdzie błękit nieba pełen dumy
Białych chmur na błękitnym niebie
Co biją promieniem do Ciebie

Drzewo, – choć mały listek mi rzuć
Chcę powiew wiatru na ciele czuć
Bo kiedy towarzyszy mi wiatr
To wiruje wokół cały świat

Z nim kręcić zaczyna się sznurek
Miauczy Puszek i szczeka Burek
Myślą - bujanie się skończyło?
Bo już mi jest duszno, niemiło?

Lecz ja będę się bujać więcej
Że, aż drzewu opadną ręce
Me nogi już pnia dotykają
Gałąź zegną, sznur rozbujają

I choć wciąż kręci się on srodze
To ja nie schodzę, ja nie schodzę
Wstanę, siądę, będę się wiercić
Więc sznurek przestanie się kręcić

Uderzam nogą o gruby pień
Pada na mnie drzewa mroczny cień
Nagle nade mną coś trzasnęło
Zimno do serca popłynęło

Ze strachu oczy mrużę sobie
Myślę:, że chyba jestem w grobie
Lecz zaraz me oczy otwieram
A dech mi w piersiach zapiera

I poczułam straszny ból w nodze
Zaś koło turla się po drodze
Leżę w trawie mam pecha niemało
Bujane koło się urwało.

autor

kara

Dodano: 2006-01-05 20:40:16
Ten wiersz przeczytano 885 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »