Bumerang
Znowu jest źle...
A bylo już tak dobrze!
Powróciły Jego dłonie,
ciepłe spojrzenia, uśmiechy,
mój dotyk, Jego skronie,
spacery, wspólne uciechy.
Wyznaliśmy sobie miłość;
moje marzenie się źyściło!
Nie sądziłam, że znowu mi to zrobisz...
Najpierw się kłócisz, potem godzisz.
Powiedzialeś raz jeszcze, że kumpel jest
ważniejszy
Jednak ten cios był dla mnie o wiele
lżejszy.
A następnego już nie będzie,
bo żegnam się dzisiaj z tobą.
Chcę szanować siebie,
chcę być wreszcie sobą!
Ja dziękuję za takie Walentynki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.