Bumerng
Myślałam, że osiągnęłam
szczęścia szczyt,
myślałam, że na długo
pozostanę w stanie tym,
ale jednak nie...
Myliłam się.
Parę słów sprawiło,
że się uśmiechałam,
parę słów sprawiło,
że uahahana chodziłam,
ale to były zwykłe kłamstwa...
A ja w nie wierzyłam.
Narobiłam sobie nadzieji,
że to TEN,
narobiłam sobie nadzieji,
że będzie kochał TYLKO mnie,
ale nie...
Za innymi oglądał się też.
Uwierzyłam, że już NIGDY
smutna nie będę,
uwierzyłam, że już NIGDY
płakać nie będę,
ale tak nie jest...
Znów smutek i łzy.
Sama siebie oszukiwałam,
że co złe odeszło,
że te złe dni już
NIGDY nie powrócą,
ale ten koszmar powrócił znów...
Jak ten bumerang.
Ehh a już myślałam że wszystko do normy powróci i znów będę szczęśliwa.. :((
Komentarze (1)
powiadają...zwariował....bo się
zakochał...prawda...miłość z nami robi co zechce
miłego dnia życzy ..