bunt natury w moim śnie
Śniłam dziś piękny sen, w który topię
się
wspominam chwile gdy słodko tak
wtuloną twarz w podusie miałam
pamiętam ten sen... który śniłam,
maleńka byłam, spokojna,
Patrzyłam w dal jak szybko gna
myśl co poraża mnie,
martwię się, że obudzę się,
widze tak wspaniały świat
motyle, ważki, żuczki, ptaszki,
które prowadzą życie spokojne
takie błogie i upojne,
wpadam w błogi stan,
jednak brakuje im czegoś
środowiska czystego,
zapominam jednak o wspomniniu tym
kiedy w zyciu szczęście wiedzie prym,
natura rządzi, natura wojuje, nawet nie
wiesz kiedy zwarjuje,
natura nie wie kiedy skończy życie
dlatego nie przyczyniaj się do tego w
sprycie
kochaj życie nie tylko swoje ale szanuj
także moje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.