O buraku i ziemniaku
Ziemniak
Jestem najważniejszy na polu
Z koperkiem na swoim zakolu
Ze mną są siła moc rozwaga
Nie będę się niczego domagać
Burak
Nieprawda bo ja najważniejszy
Zjeżdżaj stąd jestem przystojniejszy
Barwa moja kryje moc ogromną
Z nią silna moc oraz przytomność
Ziemniak
Jestem gotowy by udowodnić rację
Koperku chodź pójdziemy na kolację
Zapraszają mnie i bogaci i biedni
A więc nie chcę słuchać tych bredni
Burak
Niedorzeczności prawisz bulwiasty
Liście moje tworzą zupy zwiastun
Czas pokaże kto wygranym będzie
Niczego Ci nie będę szczędzić
Kucharka
Słyszałam co obaj prawicie
Sok z buraka wzmacnia należycie
Sok z ziemniaka nic nie znaczy
Jak mam to wam wytłumaczyć
autor
BaMal
Dodano: 2018-05-17 22:41:36
Ten wiersz przeczytano 2522 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Kucharka prawdę ci powie. Świetnie to podałaś Basiu
pozdrawiam Cię serdecznie :)))
Witaj Basiu:)
I lubię ziemniaki
i także buraki:)
Fajnie napisane:)
Pozdrawiam serdecznie:)
po mistrzowsku to załatwiłaś ...
super dialog i tak obydwa warzywa wylądują na talerzu
w barszczu...pozdrawiam.
Fajny pomysł lubie buraczki/sok/ a ziemniaczki owszem
też
serdeczności:)
Ziemniak jest zdrowym warzywem...
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia Basiu:)
Ładny wiersz dla dzieci
Pozdrawiam
Lubię ziemniaczki i buraczki, a Twoje wiersze jeszcze
bardziej :)
Serdeczności
O nie prawda.Sok z surowych ziemniaków jest
sprawdzonym lekiem na stan zapalny błony śluzowej
żołądka, na bóle reumatyczne , serce, wątrobę , nerki
.zmniejsza ciśnienie a Japończycy stosują przy
leczeniu raka ...itd ale wiersz ładny, +Miłego
weekendu
I kucharka rozsądziła, choć stronnicza w tym była, bo
też zupa bez ziemniaka jest bez smaku, byle jaka...
podoba się , a ja lubię w równym stopniu oba warzywa,
pozdrawiam i warzywkom plusik stawiam :)
Kocham ziemniaki nie mniej niż buraki, stąd z
przyjemnością przeczytałam ich dowcipne c.v.
Pozdrawiam serdecznie.
Ze tak powiem, wszystkie ironie skonsumowane:)))
Super :)Basieńko
Na nic sfary na nic kłótnie i tak skonczą w zupie ;)
Pozdrawiam z usmiechem :)
Fajna ironia.
Pozdrawiam majowo, Basiu :)
No i ciekawie sobie porozmawiali i w zupie wylądowali.
Smacznego. Pozdrawiam.