Burza
Niech zagrzmi niebo - takie je lubię!
Chłonę symfonię gromów nieziemskich!
Czuję, oddaję im duszę i ciało z falami
dreszczy...
Roztapiam w deszczu myśli szalone
- serce pachnie wielkością!
I nie chcę dzisiaj innego światła!
Chcę zagrzmieć, wraz z niebem, mą
złością!
lipiec' 2004
Komentarze (4)
Aduniu-Ty tryskająca błyskawicami????raczej rozdająca
promyczki słońca,ale wiem że to tylko wiersz...a
spacer w deszczu...to baaardzo romantycznie i te
dreszcze romantyczne...jak zwykle piszesz ciepło
nawet o burzy z piorunami....
Utożsamienie swoich uczuć z otaczającą nas
przyrodą...wielu ludzi tak robi...jednak deszcz sam w
sobie jest bardzo przyjemny...daje spokój i
ciszę...przecież wtedy wszędzie dookoła pusto, ludzie
pochowani po domach...
Hmmm, takie ogromne wyładowanie zlości...to chyba
zupełne oczyszczenie. Też lubię burzę, oczywiście zza
okna bezpiecznej przystani...
w złości wyzwala sie siła, która burzom równa jest, w
takich emocjach można dokonać wiele dobrego, ale i
złego.Wymowny wiersz