Burza
Przyszła i odeszła
Jak burza w letni dzień
Zostawiła po sobie
Tylko chmury na niebie
Także w sercu
Przybyła nagle
Całkiem niespodziewanie
Niczym ta słynna miłość
Która przychodzi nagle
Ale nią nie jest
Bo jest instrumentem
Innego muzyka
To on ją co dzień stroi
Tylko on na niej grywa
On, a nie ja
Komentarze (1)
ona zostawia po sobie trwale slady szkda bo jeszcze
jej nie spotkalem a wiersz prawdziwy w bardzy
interesujacy sposób powiedziany/+/