Burza
Przez błękity rumak światła z błyskiem w
oku
na noc spada otwierając drzwi popłochu
w oknie knot gromnicy płonie w wierze
domownicy najwyższemu ślą pacierze
Wściekłość wiatru potargała wierzbom
włosy
przerażone drżą czekając nowych ciosów
pisklę w gnieździe zostawione samo nocy
matkę woła zagubioną wśród niemocy
Pękło niebo i deszcz czerpie ze
strumienia
nawałnicą przygnieciona jęczy ziemia
błyskawice noc malują swą poświatą
Tak wygląda z mego okna parne lato
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2008-07-13 08:45:11
Ten wiersz przeczytano 775 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
jakże zachwycajaco,obrazowo,dramatycznie i
bajkowo-świetnie!!!
Podobne okna, to samo lato, tylko burze inne...jak to
w życiu,
Lecz kiedy nawałnica ustanie...
I tęcza kolorami zaszeleści....
Ty sięgnij wtedy po atrament...
I opisz lato, co od słońca aż trzeszczy
Bardzo ladnie to przedstawiasz, tak wlasnie wyglada
burza. Blyskawice niejednego przyprawiaja o drzenie
serca.
łanie opisujesz - malowniczo - widzi się i słyszy
burzę.
barwnie wygląda to lato... a ja lubię burze :)