Burza mózgu
Wszyściutkie myśli się rozsypały
Na nowo muszę zebrać je razem
Biegam i szukam przez ranek cały
By znowu były jasnym obrazem
Noc była ciężka i nieprzespana
Sen rozpraszały swoim nadmiarem
Głowa bolała mnie aż do rana
Niemal groziło jakimś udarem
Na szczęście weekend naprawi zwoje
Nadchodzi pora wyhamowania
I burzę mózgu dziś uspokoję
Potrzebny restart mi do wyspania
autor
JoViSkA
Dodano: 2021-02-19 13:05:18
Ten wiersz przeczytano 2009 razy
Oddanych głosów: 103
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
I takie burze bywają.
Zwykle są bardzo przydatne.
Pierwsza strofa także dla mnie :))) Świetne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jovi usypia broń Panie Boże,
tak przy majówce... szampan pomoże!
Jak sie obejrzysz do tyłu masz barek.. a w nim? Sto
lat.
Jak puzzle które trzeba poukładać w całość:)
poukładać je,,pozdrawiam:)
Natłok myśli nie pozwala spać. Samo życie. Pozdrawiam
ciepło :)
ASie :))dziękuję :)
życiowo :)
wenuś to prawda...na szczęście jest chwila wytchnienia
i warto się tym cieszyć :)) pozdrawiam weneczko
Jedna burza mózgu minie ale nie ma co się cieszyć, po
kolejnych dniach roboczych, trzeba będzie znowu w
weekend myśli do kupy zebrać ;)) i tak w kółko ;(
Spokojnej nocy, Uleczko :)
Panie Bodku co racja to racja! Jutro śpię do oporu! :D
Pozdrówka! :D
"Burza mozgu"?... Weekend blisko!
"Wal w kimono"... przejdzie wszystko!
Za wiersz "piateczka" :)))
Piorónku to jest widok nie z tej ziemi...coś
nieprawdopodobnie fascynującego...miałam to szczęście
zobaczyć na własne oczy...byłam w szoku :D
No tego nie wiedziałem -:))
gabrielu :)) wzajemnie :))))Uściski