Burzowe myśli
Czarne niebo; piorun grzmi.
Wiatr się szarpie, ziemia drży.
Elfy wiatrów się buntują
i na ziemię deszcze snują.
Woal wody chluszcze z nieba.
Takiej wody nam nie trzeba.
Sieje gradem, niesie trwogę.
Rzuca błotem-niszczy drogę.
I tak od zarania świata.
Wiatr warkoczem swym zamiata.
Zawsze żyje pośród ludzi.
Psota nigdy go nie nudzi.
Mamy wszechświat i przyrodę.
Propagujmy w życiu zgodę.
Wiatr, pioruny przebłagamy,
bo energię dobrą damy.
Jeśli chcemy, to możemy.
Szacun niebu i tej ziemi.
Komentarze (11)
Bardzo płynnie się czyta. I atmosfera oddana idealnie
I więcej pokory, bo z żywiołem nie ma żartów.
Pozdrawiam:)
Szacunek przede wszystkim.Ciekawy wiersz.Pozdrawiam
Witaj,jeśli tylko chcemy,to wszystko możemy,nawet
świat zmienić po swojemu..milutko pozdrawia i jak
zawsze uśmiech zostawiam .
No. no . Dobry przekaz, wiersz z rozmysłem napisany.
:)
Twój wiersz jest bardzo melodyjny i ciekawy.
Pozdrawiam Cieplutko.Tak trzymaj:-)
Ładny wiersz. Żywioły niech nam dadzą spokój - mamy
dla nich szacunek. Pozdrawiam- pięknych wierszy życzę-
jeżeli można , będę zaglądała .
energia i jej moc
i my uzależnieni od nich
sugestywny i refleksyjny twój wiersz
Tyle piękna, mądrości i liryki jest w Twoich
słowach... Pozdrawiam ciepło.
Dobrą energią przebłagać burzę. Świetnie!
Pozdrawiam serdecznie!
Szacun niebu, ziemi i Tobie za wiersz:)