Buszując w kuchni
Bukiet słodkich aromatów,
mały łasuch łapką sięga,
lecz na straży mama z tatą;
- zostaw, przecież to na święta.
*****************************
Ciepła kuchnia tętni życiem,
najprawdziwsze serce domu.
Sił przybywa, kiedy słyszę:
- mamuś, mogę jakoś pomóc?
********************************
Najweselszy kołowrotek:
gotowanie i sprzątanie,
ciast pieczenie...a co potem?
Przenajsłodsze świętowanie.
Przyjemnej przedświąteczności Kochani:)
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2013-12-20 11:45:13
Ten wiersz przeczytano 5849 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Ja poczekam, pójdą spać,
kuchnie moja – o psia mać.
A lodówka jaka śliczna,
można dostać oczopląsu.
Karp wyglądem swoim szczuje,
zrazy śliczne – zawijane,
nie, nie pójdę teraz nigdzie,
ja w lodówce tu zostanę.
Pozdrawiam Świątecznie
Bardzo fajne, ciepłe, fraszki, rodzinna atmosfera.
Pozdrawiam świątecznie i cieplutko. Dziękuję za pobyt
u mnie i życzenia
Masz racje Aniu kuchnia to serce domu zwłaszcza przed
świętami.Pozdrawiam.
No to czas do kuchni wracać. Radości i dużo gości
życzę Ci Ann :)
Świetne, ciepłe fraszki, takie
prawdziwie rodzinne.Pozdrawiam
serdecznie.Wesołych Świąt.
Moja mama nie pozwalała mi liczyć pierogów. Nie licz
bo się rozgotują ! Wesołych Świąt.
Wesołych Świąt Aniu, świetne, ciepłe, pachnące i
bardzo smaczne fraszeczki :-)
Piękny wiersz.
Wesołych , rodzinnych świąt.
:)))))
Doskonałe fraszki z życia wzięte... Pierwszą
doświadczałem dziś /hi hi/. Druga wskazuje na głęboką
wiarę... Jednak gdy pomoc oderwie się od komputera, to
rzeczywiście szczęście największe. Co do trzeciej...
Bardziej podoba mi się przenajsłodsze świętowanie, niż
wcześniejsze czynności. Chociaż, przy okazji
odnalazłem sporo dawno zaginionych skarbów. Pozdrawiam
serdecznie.;)
Fajne przedświąteczne obrazki, bardzo się podobają,
szczególnie druga rozczuliła. Pozdrawiam :)
z lekkość i uśmiechem smakowicie
sam kiedyś w dzieciństwie tak baraszkowałem w kuchni
pozdrawiam świątecznie
Aniu ! Udał Ci się ten wierszyk. Gratuluję
Oj Aniu czytając Twój wiersz przypomniałam sobie
dzieciństwo. Teraz sporo można kupić gotowych potraw,
kiedyś święta przygotowywała Mama z dziećmi, Tata
nadzorował. Pozdrawiam serdecznie:-)
Zapomniłam dopisać, że bardzo zacne rymowanki:)))
Fajne są święta, lecz nie lubię przygotowań. Zawsze
robię za Marysię / jak Pokora! / i zmywam.
Wesołych Świąt.