buszujący
z kwiatuszka na kwiatek
z tematu na temat
tu oberwie płatek
tam wstawi poemat
spragniony do granic
uznania i sławy
nie zważając na nic
ubaw ma po pachy
bez większej przyczyny
w stylu dżentelmena
robi dziwne miny
drwiąco się uśmiecha
jak mu nie spasują
rozmiary słów rymu
w melodię się wcina
pytając wciąż czemu?...
siadając na kwiatku
zabłysnąć chce wielce
przy zrywaniu płatków
łapiąc się za serce
z tematem na bakier
wyrusza do przodu
trzymając za ster
który coś się pogiął
buszując po grządkach
w niewidzialnym płaszczu
wraca do początku
pod osłoną deszczu
Komentarze (12)
Buszujący w sieci ;)
A wiersz świetny.
Pozdrawiam.
Z życia wzięte. Sporo takich buszujących.
Życiowo, oj życiowo! Serdeczności
niestety w życiu z tymi kwiatkami
to różnie bywa
Pozory mylą!
Pozdrawiam!
Jeden błyszczy intelektem
inny chamstwem trąci...
a że do rozmowy swoje słowo wtrąci?
Jak jest w niego zapatrzona
to się jej podoba...
tylko prędzej pomyśl
czy to ta osoba?
Pozdrawiam serdecznie
niby dżentelmen...są tacy ;-)
pozdrawiam.
Samo życie. Cieplutko pozdrawiam
Tak ..tak z kwiatka na kwiatka i lecą mu latka
:)Podoba mi się.Miłego dnia :)
Mnie również się podoba. Może "trzymając się steru"
zamiast "trzymając za ster" dla wyrównania rytmu?
Miłego dnia.
tak, zna sie takich:)+
Taki prawie - dżentelmen, znamy, znamy...
Dobry wiersz.