Z butami do łóżka
Inspiracją wiersza jest wiersz Chrstina ...
ktoś
pomylił drzwi
i wszedł
z butami do łóżka
nim się spostrzegłaś
rozkochał
ty nie liczyłaś
szczęśliwych dni
i budował domek
z kart na piasku
z góry wiedząc
że runie
nad ranem
wychodził przez okno
depcząc godność twoją
czułaś się jak śmieć
a jednak tęsknisz
czy to ma sens
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2020-10-15 00:00:04
Ten wiersz przeczytano 893 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Pozdrawiam :))
Ludzkie niedoskonałości czasem rozum odbierają,
pozdrawiam serdecznie
No właśnie - najpierw się godzą być wycieraczką, a
potem narzekają; czyż nie pustostan pod sufitem?
Pewnie nie ma sensu... Ale serce nie sługa.
Pozdrawiam serdecznie :)
... pozdrawiam...
Zdarza się różnie. co by nie było przemyśleć i
wprowadzić postanowienie poprawy życia.
Dla Jadzi przesyłam bukiet najpiękniejszych
herbacianych róż. Pozdrawiam wspaniałą parę.
To był chyba szybki Bill w ostrogach ;)
Nie rozumiem dlaczego ona poczuła się niekomfortowo?
Przecież wiadomo, że tacy panowie z założenia nie
nadają się poza łoże...
Pozdrawiam Waldi
Nie zawsze rozumiemy do końca samych siebie. Mamy
wyrzuty sumienia, a jednak coś ciągnie nas do tego co
smakuje. z podobaniem :) ja kiedyś z pierwszego piętra
schodziłem po rynnie, ale to był internat dziewczęcy
hihi
Bardzo dobra refleksja Waldku. Tak też się w życiu
zdarza.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nawet się trochę zrymowało.
Pozdrawiam Waldi
;)
Z pewnością wielu mogłoby utożsamić się z przekazem
Twojego wiersza.
Ten ktoś zarówno może być osobą burzącą owy spokój jak
i tą, której spokój został zaburzony.
Pozdrawiam.
Marek
Fakt - drań, ale ukryte walory miał... chyba.
Łobuz, ale widocznie miał swoje zalety i urok.
Pozdrawiam
Miłość nie wybiera, różne ma odcienie. Miłego dnia:)
nie każde odejście jest wyjściem z sytuacji