W butelce uwięziony
Co tym ludziskom się porobiło?
Że łypią na mnie tak nieprzyjemnie.
Głowy gdzieś na bok poodwracali -
ba, nawet cień mój uciekł ode mnie.
Kundel sąsiada kły na mnie szczerzy,
śmietnik się we łbie jak bąk kołuje.
I jeszcze z hukiem ryczy kosiarka -
w pękniętej głowie mi hałasuje.
Może faktycznie kiepsko wyglądam,
i jestem jak lump dość skacowany.
Zaś tym świętoszkom mój śpiew
przeszkadza,
że z rana jestem taki nachlany.
A ja do baru gnam na browara,
chociaż na nogach ledwo co stoję.
Wredne sąsiadki niechaj się walą -
bo przecież piję jeszcze za swoje.
Komentarze (20)
Pije za swoje tylko jeden tydzień. Później za cudze.
:)
Alkoholizm to choroba.
Pozdrawiam serdecznie Andrzeju. :)
Warto się przy tym wierszu zatrzymać :) Przyszedłem
życzyć raz jeszcze Pogodnych, Pełnych Miłości i
Radosnych Świąt :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo życiowy i daje do myślenia, pozdrawiam;)
- Spokojnych świąt -
Moje życzenia dla Ciebie pod tym linkiem;
https://youtu.be/gyXKhrpz0Dc
Fajna ironia Andrzejku,
ale temat niestety wcale niewesoły.
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo fajny wiersz ... cóż takie jest życie lumpa ...
Wesołych błogosławionych Świąt ...
Fajnie to pokazałeś...
:)
Stumpy
Śniegu za oknem, miłości w domu
na całe ŚWIĘTA!
Może sąsiadki złe, że peel nie zaprasza na browara ;)
Pozdrawiam Stumpy :)
świetna ironia i dość częste zjawisko, ale za swoje to
już rzadkość(gdzie mieszkam stoją w bramie i ostatni
taki tekst: ekscelencja dorzuci ciaka do browara)+:)
pozdrawiam Andrzej
Udana, życiowa ironia.
Wesołych Świąt :)
wzory dobra i teorie zbawienia wyblakły
Patrzysz oczami z przyszłością
I świat patrzy w Ciebie
A Ty zawsze po swojemu
Kolorujesz liście
WIELKICH PIĘKNYCH LITER
Kłaniam się uśmiechając(:
No właśnie co komu do tego. Podoba mi się.
Dobry wiersz i świetnie dobrany tytuł.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawe wnioski można wysnuć z wiersza.Pozdrawiam
serdecznie:)
Andrzej się schlał jak menel jaki,
we łbie terkoczą ruskie kałachy.
Pozdrawiam Andrzeju zostaw trochę sił na Święta.