by nasza przyjaźń trwała...
bardzo samotna była
swoje łzy wieczorem w rękawie kryła
swego szczęścia szukała
i szukać go w szeroki świat pojechała
korespondowały przez sieć często
i nawet nocki czasem zarywały przez to
zostawiła tu wspomnienia
i tyle marzeń pragnących spełnienia
obiecały sobie
że nic nie stanie im na drodze
więc niech strażnik bram
pilnuje by się żadne zło nie wkradło tam
każdą wiadomość kończyły słowa
"czekam tęsknię i Ciebie głęboko w swym
serduszku chowam"
wtedy gdy nie jesteś tutaj blisko
niewyraźne wydaje się wszystko
świat jakby bez barw
lecz kiedyś znowu spotkamy się
by połączyć uściski swe
by porozmawiać o życia wzlotach i
upadkach
o nowych i starych naszych sprawkach
dzisiaj tęsknię za Tobą kochanie
lecz kiedyś się tak stanie
i to nadejdzie już niedługo
może dzień
może dwa
nawet rok może to trwać...
ale kiedyś spotkamy się znów
wierze w to tak jak w nieskończoną naszą przyjaźń....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.