By nie uronić ani chwili
Ranek rozłożył złoty dywan
z deseniem złoto-lśniących iskier,
wiatr przebudziwszy się z westchnieniem,
soczystą zieleń rozkołysał.
Czas się zatrzymał gdzieś w przestrzeni
pośród rumianków i magnolii,
my w przytuleniu zapatrzeni,
wdychamy zapach nut kwietniowych.
Zieloność wpięła fiołków przepych,
obłok słowikiem się roztkliwił,
sączymy każdą kroplę bacząc-
by nie uronić ani chwili.
autor
magda*
Dodano: 2013-04-22 07:19:48
Ten wiersz przeczytano 1688 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
"obłok słowikiem się roztkliwił,
sączymy każdą kroplę bacząc-
by nie uronić ani chwili" ależ pięknie, cudownie po
prostu :-)
Pięknie i rzeczywiście marzycielsko, Magdo. Pozdrawiam
rozmarzony miłoscia i piekna wiosną
pozdrawiam ciepło:)
rozmarzyłem sie i ja w twoich wersach
ujrzałem jak błękit dotyka zieleni
W lilakach serce gra mi majem
a dusza drży jak struna skrzypiec
więc smykiem weny może zagram
majowym wersem Tobie miła.
Pozdrawiam Irko i wszystkich miłych czytelników.
Zieloność śmieje się soczyście,
różowo pachnie leśny groszek,
słuchaj, jak miłość tętni w liściach,
naręcza bzu dla ciebie niosę.
Bardzo ładny wiersz na dzień dobry. Pozdrawiam Magdo:)
Kłaniam się niziutko..(:
Piękny...(:
zapatrzeni w przytuleniu...(:
Piękny obraz,pozdrawiam
Delikatnie i pieknie.
:)
Bardzo ładne. Pozdrawiam. Punkcik
by nie uronić tak pięknych słów..
pozdrawiam:-)))
Wiosennie, romantycznie i z rozmarzeniem:)
Rozmarzyłaś...
Faktycznie wiosna rozkołysała się nuż w kolorach i w
tym wierszu, jak zwykle urokliwie i rozmarzenie.