By pisać wiersze...2
By pisać wiersze, to czasami muszę,
Słońca promieniem rozjaśnić swą duszę,
Bo taka mroczna i pełno w niej chłodu
–
Dużo by o tym, lecz szkoda zachodu.
By pisać wiersze, to czasami muszę,
Przejść przez niemocy potworne katusze,
Prosząc swą Muzę o jedno spojrzenie,
Które poecie przynosi natchnienie.
W końcu natchniony, dzierżąc pióro w
dłoni,
Piszę na kartce słowa pełne woni
Słodkich, najmilszych... I tak czar się
budzi,
Co mocą swoją łączy dwoje ludzi.
Komentarze (4)
/I tak czar się budzi,
Co mocą swoją łączy dwoje ludzi. / I tak można by
rzec, że z niczego powstaje piękny wiersz :)
Natchnieniem do wierszy bywa często chwila,
czy gest niecnej duszy co życie umila...
Twe wiersze milutkie budzą serca bicie,
Zostawiam uznanie cicho tu i skrycie...:)
By pisać wiersze czasem muszę przeżyć,
poznać, spróbować to co się należy.
zaczerpnąć z żródeł czystej tajemnicy, by nie napisać
czegoś po próżnicy.
Twoje pisanie jest bardzo, bardzo dobre w odbiorze.
Pisz ....3,4, ,,,,
Różnie niestety z tym pisaniem bywa.Raz sie chce pisać
, a innym razem nie,.Wena przychodzi lub nie...Ładnie
opisana rzeczywistość twórcy poezji.