by runąć w Twój wszechświat
dla Mojego Anioła..On wie...
nocą przybywam
by gwiazdą Twoją się stać
która w niezależnej chwili
gotowa bez zastanowienia
runąć w Twój wszechświat
i zsunąć się choć na moment
z atramentu nieba
gdy Ty tak za dnia
‘świecisz’
by poczuć dwoje Twoich ramion
i na ułamek sekundy zapłonąć …
pomiędzy dwojgiem
promieni wszechświata
z Cyklu: pod kołdrą BK*4
autor
TANIEC_SMIERCI
Dodano: 2006-12-17 00:01:14
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.