BY SIĘ SERCE MOJE...
Idziesz przy mnie Panie
drogę pokazujesz
ja Cię gubię, ranię
i znów odnajduję.
Taka moja wiara...
tkwię gdzieś, na poboczu
choć przecież się staram
nie stracić Cię z oczu
szarpię się i siepię
ciągnąc życia kierat
Znasz mnie Panie lepiej
niż ja się odbieram.
Bezpiecznie mnie prowadź
przy każdej rozmowie
by mi lepkie słowa
nie sklejały powiek
życiowe wyboje
tak niweluj Panie
by się serce moje
nie zmieniało w kamień
Komentarze (30)
Wzruszająca modlitwa...
pozdrawiam ciepło :)
Bardzo osobista modlitwa, wiersz bardzo ładny.
Pozdrawiam serdecznie.
'znasz mnie Panie lepiej, niż sama siebie postrzegam'
piękna modlitwa :)
Piękna modlitwa pięknie piszesz Aniu.
Pięknie,
ale jest jeszcze taka możliwość odczytu:
by mnie lepkie słowa
nie sklejały po wiek...
Piękna modlitwa. :)
jak zwykle świetny !!! :)
prawdziwa piękna modlitwa, ....:)i do tego w
ślicznej formie:)
każdy z nas się potyka, każdy upada, sztuką jest nie
tylko powstać, ale w ogóle potrafić się do pomyłki,
błędu przyznać... Twój wiersz bardzo subtelnie, bez
patosu opisuje nasze ludzkie błądzenie i - jest w nim
taka ufność, zawierzenie Bogu...robi wrażenie
Wiersz ma formę osobistej modlitwy, dobrze napisany,
jak zawsze u Ciebie.
Wspanialy dar pisania wierszym czule slowa i pokory
wyznanie
Wiersz jest jakby modlitwą do Boga. Ciekawie ujęta
prośba. Wiersz ukazuje religijność autorki.
Rymy bardzo dobre. Wiersz lekki i dobrze się go czyta.
ja się zgubiłam dawno temu.. i do dziś nie
odnalazłam.. nie mogę utożsamić się ze słowami twojego
wiersza ale to oczywiście niczego im nie ujmuje :)
Treść wiersza jest mi bardzo bliska - dziękuję:)
Piękna poetycka prośba do Boga.
Nie trać nadziei lecz żyj z nią .A to jest piękna
prośba do Boga