by zabłądzić
z listu do P.
gdybyś zechciał tak jak nie chcesz
spojrzeć kiedyś za horyzont
by odnaleźć znów to pierwsze
chociaż przecież raz już przyszło
może wtedy tak jak nigdy
z wiarą której cień pozostał
dasz nadziejom by zakwitły
znak że to już koniec rozstań
gdy już z wątpliwości pewność
(choć godziny w dni i lata)
być zaczyna wszystko jedną
prawdą która z trudem wraca
gdybyś zechciał tak jak nie chcesz
odkryć znowu barwy wiosny
zabłądź ze mną między wiersze
zanim chmurny w nową wkroczysz
wiernemu czytelnikowi...
Komentarze (5)
Villain78 zauważ że nie stosuję interpunkcji - masz
wolną wolę przy czytaniu na głos. To czytelnik jest
narratorem, gdzie zawiesi głos lub popłynie melodią-
jego wola.
Zosiu, Dorotko, Rymetiusie, Villain
dziękuję wam za komentarze
Heh..aż zazdroszę :)..wiernemu czytelnikowi :)..Co z
tego, że brak interpunkcji (chociaż przydała by
się:p), kiedy wiersze piękne.. M.
Urokliwy romantyczno-melancholijny klimat. To, co w
warsztacie przykuwa uwagę, to doskonałe przybliżone
rymy, takie, że jak się czyta wiersz, to ich czuć, ale
jak się sprawdza klauzule, to ich nie widać oraz duża
dokładność rytmiczna, zastanawiam się czy nie lepiej
byłoby „z wątpliwości gdy już pewność” ale
nawet sam sobie przyznaję, że się czepiam :)
Pozdrawiam :)
...gdybyś nie był, jaki jesteś, zechciał, tak jak nie
chcesz mnie.../Breakout/
Twoimi wierszami, jestem zauroczona :)