By zrozumieć miłość
Można się zakochać ,ale żeby zrozumieć
miłość to trzeba kogoś stracić…
Wtedy docenimy wszystkie małe gesty ,które
towarzyszyły nam ten cały czas…
To piękne spojrzenie , onieśmielające mnie
każdego dnia…
Delikatny dotyk jakby jedwab wplątał się w
koniuszki jej palców…
Zapach kwiatów ,ale tych najrzadszych i
tylko mi znanych ,gdy rozkoszowałem się nim
czując jej włosy…
Mocniejsze i szybsze bicie serca ,jakby
stado koni zerwało się w ucieczce
,odczuwalne przy każdym
przytuleniu…
I ten spokój …Poczucie
bezpieczeństwa… Pomoc w każdym
problemie…
Wsparcie w smutku i uśmiech w chwili
radości…
A w pocałunku miliony słów ,tak
zachwycających i czułych ,że nie sposób ich
powtórzyć…
Miłość… Teraz rozumie…
Z dedykacją: … M.S.D.C.K …
Komentarze (6)
W miłości chyba nie ma nic do rozumienia, od
rozumienia jest rozum. Miłość jest od miłowania i
tyle.
czasem doceniamy dopiero to, czego już nie ma...
wiersz napsany z uczuciem dbałością w szczególny
sposób
o tak niezauważalne myśli ...Bardzo ładnyPozdrawiam
Na tyle miłość rozumię, na ile nią żyć umię!
Pozdrawiam!
już wiem na czym polega miłość ...nie mam tego ...brak
...pozdrawiam ciepło
Zrozumiec milosc?Podobno milosci rozumem nie
ogarniesz.Wiersz piekny.!