/*...BYĆ...*/
marzę......
Uwiązana niepojęta mocą
wciąż tylko płynę,
toczę się z góry
przez tajemniczą gęstwinę.
Zamarłam na chwilę,
czekam na przebudzenie
nie wierzę…
Kiedy swój tor zmienię?
Kiedy przestawię się na dobrą drogę?
Bez złych zakrętów,
ścieżek niebezpiecznych
i lotem ptaka
wzbiję się wysoko
na bezcielesną przestrzeń.
Odnajdę swój świat
marzeń niezliczonych,
snów pięknych, spełnionych.
Razem z Nim
na zawsze ucieknę
i szczęśliwą po wsze czasy
do końca bez końca
do granic bez granic
będę…
karooo niespełniona marzycielka....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.