Być piękną
Niczym słoneczna ćma,
wzlatuje na wysokości,
w mój świat marzeń...
Nagle staje się piękna,
moje oczy lśnią szczęściem,
jak gdyby były zrobione...Z...
Małych uśmiechniętych świetlików.
Usta pełniejsze, bardziej wyraźne,
znika też ten mały garbek na nosie...
I włosy takie... Jakby inne...
Wszystko jest idealne...
PSTRYK!
I dalej w szklanej, srebrnej kuli,
widze tylko swoje zwykłe odbicie....
autor
xxxbxxx
Dodano: 2006-07-30 13:19:53
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.