Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Być potrzebnym

kiedy synu, byłeś małą okruszyną,
moje ręce kołysały cię do snu.
Czułam jakby w sercu balsam się rozpłynął,
jak się słodko uśmiechałeś dzień po dniu.

Gdy płakałeś czasem długo i żałośnie,
nie wiedziałam czemu może być ci źle
i myślałam kiedy wreszcie mi urośniesz,
kiedy powiesz mamo - o tu, boli mnie.

Nad łóżeczkiem siadywałam długie chwile,
żeby patrzeć jaki piękny jest mój syn.
malowałam do przyszłości w myślach bilet.
A w marzeniach – szczęście było doli tłem.

Gdy dorosłeś, by zrozumieć życia trudy,
moje włosy już obsypał czasu szron.
A ty ciągle ulęgając chwili złudy,
to co widzisz, chcesz nazywać tylko grą.

Mówisz mamo, ty masz teraz dobre życie.
Wreszcie troski omijają twoje drzwi.
Ale nie wiesz nic o takim dobrobycie,
że na starość los z człowieka bardziej kpi.

Pytasz czasem - czemu jesteś taka smutna.
Nie rozumiesz, bo odmienny jest nasz świat.
Widzisz synu, rzewnie brzęczy nawet lutnia,
gdy przywiędły kwiat usypia w rosy łzach.

Być potrzebnym chciałoby się jeszcze komu,
ale zdrowie już nie takie i brak sił.
Pozostaje ta samotność w pustym domu
i ten sekret, który sam Bóg skrzętnie skrył.

(Czy w podeszłym wieku kiedyś młody był.)

autor

julka56

Dodano: 2010-10-28 11:54:41
Ten wiersz przeczytano 1455 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

maria4444 maria4444

Wiesz co zrobiłaś ? wiesz ? płaczę znowu , bo tak
trudno jest wytrzymać w pustym domu , bo tak trudno
nie mieś żadnych motywacji , kiedy twój syn przestał
widzieć w tobie racji
Bardzo , albo nie bardzo lubię Twoje wiersze , bo
przypominają mi mnie

Polak patriota Polak patriota

Julko. Gratuluję warsztatu. 12 zgłoskowiec w pierwszej
i trzeciej strofce, średniówka po sześciu zgłoskach.
11 zgłoskowiec w drugiej i czwartej strofce,
średniówka po po po czterech zgłoskach.Rymy abab. I to
nie wykpiwana częstochowa, lecz starasz się rymować
nie te same części mowy. Treścią jestem zachwycony.
Dobrze wychowałaś syna , jesteście razem, rozmawiacie
i wspieracie się wzajemnie. Gratuluję dialogu i
wzajemnego zrozumienia. Bardzo serdecznie Was
pozdrawiam.

Akaheroja Akaheroja

każdy chce czuć się potrzebnym , kochanym...dzieci
oddają same to, co dostały od swoich rodziców, nawet
jeśli nie są blisko i tak kochają

ania.kowalska ania.kowalska

Przeczytałam głośno synowi, który na szczęście jeszcze
jest przy mnie. Głos mi drżał Julko. Zabiegani w
życiu, zapominamy ,co jest ważne. Rodzice chcą tylko
wiedzieć, jak się żyje ich pociechom, moc jeszcze coś
dla nich zrobić, choćby dać słoiczek konfitur na zimę.
Serdecznie pozdrawiam.

sylwiam71 sylwiam71

Bardzo dojrzały wiersz, pełen emocji tych nie
przesadnych, zbliżam się do podobnych konkluzji,
ciekawe czy ubiorę je w takie słowa, mnie wzruszył, bo
prawda zawsze wzrusza, a przy właściwym przekazie,
podwójnie:) Dziękuję za dobre rady, ujęłaś kulturą
przekazu, poprawiłam, oczywiście, ciepło pozdrawiam:)

GAGATEK GAGATEK

przytulam cię synku/a ty/ogarniasz mnie swoim
oddechem/ciepłym/jak twoje rączki kochane/w moich
schowane/jak skarb ........ (niech trwa) ........
teraz jestem pomiędzy, jak będzie potem? czy będzie?

kazap kazap

Czytam i czytam....madrosc myśli i wzruszenie....wiec
pomilczę...zatrzymam kilka myśli, jeśli pozwolisz dla
siebie...pozdrawiam

pysia2 pysia2

Wzruszył mnie Twój wiersz, bo znalazłam w nim odbicie
cząstki mojego życia (chociaż nie mam syna, tylko trzy
córki). Dziękuję!

Maja- Marc Maja- Marc

i ja też z tej grupy ze srebrem na
włosach........Twoje słowa mądrość niosą i trafność w
temacie....masz dar pięknych przesłań.....gromkie
brawa

Barbara Ponikarczyk Barbara Ponikarczyk

Znowu mnie wzruszyłaś. Ten wiersz jest bardzo
prawdziwy i dlatego przemawia do wszystkich
kobiet,które pozostały w opuszczonych przez dzieci
gniazdach. Być potrzebną dzieciom, to instynkt matek
równie silny jak instynkt samozachowawczy.

poniwiec poniwiec

Życiem trzeba umieć cieszyć się w każdym wieku.
Pozwól, że zadedykuję Ci fraszkę: "Starość? Spotkanie
z nią ciągle odwlekam. Niech sobie jeszcze poczeka!"

slonzok slonzok

Gdy mijam wzrokiem słowa przeczytane, natychmiast
wracam by zapamiętać to słowo w miłości pisane.
Idziesz ścieżką życia ze swoim synem .znaczysz jego
koleje, w każdym z nich jest macierzyństwo, i życia
wesele.
Dochodzisz z synem do bram które trudno już tobie
otworzyć , synowi już nie pomożesz.
Samotność bez syna który ma swoje młodzieńcze życie,
ty swoje przed nim bolączki skrywasz skrycie.
To pozostanie przy Tobie do końca twoich dni, samotne
wyglądanie z oknia , czy syn do Ciebie idzie, czy
tylko śnisz.
Mamy oboje już siwe włosy i brzęczy nam tylko lutnia,
idziemy obok siebie , starość i samotność jest smutna.

Podrywamy się czasem do lotu, zawsze jednak starość
przeszkadza która stoi z boku.
Pięknym słowem nas obdarzasz przecudna poetko - poezja
ta wysublimowana - to Twoje poletko.
Mieć pod ręką twoje wiersze i czytać tam słowa, to
radość , to rodzic się od nowa .
Pozdrawiam najpiękniej , obejmuję twoje dłonie,
składam pocałunek i trzy piwonie

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wow super wiersz- wielkie brawa! Nie dość, że mądry to
i forma nienaganna.

AnnaZłotnik AnnaZłotnik

Bardzo piękny,mądry wiersz-nie wiem ile masz lat ,ale
wydaje mi się że jesteś młodą osobą-natomiast
przemyśleniom i słowom w twoim wierszu naprawdę chylę
czoła.Gorąco Cię pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »